Drużyna Maxfarbex Busko-Zdrój od początku była bardzo skoncentrowana.
Wiedzieli, że zwycięstwo w tym prestiżowym meczu, może przybliżyć ich do
wymarzonego awansu do 1 Ligi Futsalu. To oni przeważali, grali świetnie
w obronie, nie dopuszczając zawodników rywali do strzałów. Na przerwę
schodziliśmy z trzy bramkową zaliczką (Suchan, Taler, Majcherczyk) i
nikt się nie spodziewał, że Bochnia będzie w stanie odwrócić losy meczu.
Na
drugą połowę zawodnicy Maxfarbexu wyszli za bardzo rozluźnieni. W 10
minut stracili 3 bramki po indywidualnych błędach i mecz zaczął się od
nowa. Znak do ataku dał po raz kolejny Marcin Taler, który po
indywidualnej akcji wyprowadził Maxfarbex na prowadzenie 4:3. Ostatnie 3
minuty to zdecydowana przewaga drużyny gości, która zepchnęła nas do
gry defensywnej. Straciliśmy bramkę na 2 minuty przed końcem dającą
remis. W ostatniej akcji meczu na 6 sekund przed końcem z rzutu rożnego
bochnianie wbili gwóźdź do trumny i zakończyli mecz zwycięstwem 5:4.
Zagraliśmy
dobry mecz w ofensywie, niestety w drugiej połowie chyba za bardzo się
cofnęliśmy. Z powodów zdrowotnych nie mogli wystąpić Bizoń, Imiela i
Kuźma, którzy dają jakość drużynie. Ich brak było widać zdecydowanie w
drugiej połowie. Zostały nam dwa mecze, najbliższy w Bochni 1 marca o
godzinie 21:00, mam nadzieję, że je wygramy, chociaż po tej porażce
awans na pewno się oddalił – powiedział nam strzelec dwóch bramek Marcin
Taler.
Maxfarbex Busko Zdrój – BSF ABJ Bchnia 4:5Maxfarbex:
Jakub Wałach, Daniel Suchan (1), Marcin Taler (2),Tomasz Armatys,
Mateusz Majcherczyk (1), Łukasz Mika, Michał Krzemiński, Rafał Charyga,
Rafał Witkowski
Zapraszamy do odwiedzania Fanpage
www.facebook.com/Maxfarbex
Uwaga: Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.