Z mieszkańcami, pracownikami szpitala oraz władzami miasta rozmawiali
reporterzy z TV Trwam. Uczestniczący w pikiecie nie zgadzają się na
przeniesienie oddziału do szpitala w Busku-Zdroju.
Jak podkreśla jedna z pracownic szpitala: M
y
chcemy żeby oddział ginekologiczny pozostał dlatego, że chcemy
opiekować się kobietami, które do nas przyjeżdżają. Region świętokrzyski
nie należy do najbogatszych, kobiety nie mają czasu, a przede wszystkim
pieniędzy na wyjazd, gdzieś indziej. Dlatego uważam, że oddział dla
kobiet po okresie prokreacyjnym również powinien być - mówiła jedna z położnych z pińczowskiego szpitala.
Władze miasta, w tym Starosta Pińczowski Zbigniew Kierkowski mówił:
W
Pińczowie świadczymy usługi na poziomie europejskim, w dziedzinie
kardiologi inwazyjnej. Udało nam się tutaj uzyskać oddział okulistyki
jednodniowej... Dyrektor ma za zadanie rozwijać ten szpital, aby służył
mieszkańcom, by byli zadowoleni. Stąd też jego ciągłe propozycje
składane na Zarządzie oraz na Radzie Powiatu. Jak słuchamy w
wywiadzie dla TV Trwam, nie ma jednoznacznej decyzji ze strony Rady
Powiatu, że została podjęta ostateczna decyzja w sprawie likwidacji
oddziału.
Na pytanie redaktora czy oddział jest w planie do likwidacji, Dyrektor Pińczowskiego Szpitala Bartosz Stęplewski odpowiedział:
Po
pierwsze my nic nie likwidujemy, nic nie zamykamy. My jedynie chcemy
porozumieć się ze szpitalem oddalonym 12 km stąd, chcemy tam utworzyć
jeden oddział ginekologiczno-położniczy z prawdziwego zdarzenia. Chcemy,
żeby tam był drugi poziom referencyjności, którego nie ma na Ponidziu. A
w to miejsce chcemy otworzyć oddział udarowy.
Dyrektor swoją
decyzję motywuje tym, iż najbliższy taki oddział znajduje się w
Kielcach. Uważa, że taki oddział jest niezwykle potrzebny w tym
regionie.
Zapraszamy do obejrzenia video.
Uwaga: Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.