10 osób usłyszało zarzuty karne - niektóre z nich odpowiedzą za
wytwarzanie znacznych ilości środków odurzających. Policjanci
Centralnego Biura Śledczego rozpracowujący środowiska pseudokibiców
powiązane z narkotykowym procederem uderzyli kolejny raz w zorganizowane
struktury przestępcze, rozbijając kolejną grupę. Zlikwidowana została
profesjonalnie prowadzona plantacja konopi indyjskich. Policjanci
zabezpieczyli kilkadziesiąt krzewów tej rośliny w różnych fazach wzrostu
oraz niedozwolone przyrządy służące do wytwarzania i przetwarzania
środków odurzających. Funkcjonariusze dotarli także do miejsc, gdzie
przygotowywano już następne uprawy.
Podczas prowadzonych
przeszukań policjanci ujawnili także gotowe narkotyki (amfetaminę,
marihuanę i kokainę) oraz kilkadziesiąt sztuk amunicji do broni palnej –
nielegalnie posiadanej przez jednego z mężczyzn. Pod zarzutem
posiadania znacznej ilości środków odurzających do aresztu trafiło
trzech pseudokibiców – mieszkańców Krakowa w wieku od 23 do 26 lat. Na
poczet przyszłych kar i środków karnych policjanci zabezpieczyli mienie
wartości ponad 50 tysięcy złotych. Za popełnione przestępstwa
zatrzymanym grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat
trzech. Śledztwo w tej sprawie jest prowadzone pod nadzorem Prokuratury
Rejonowej w Wieliczce.
Funkcjonariusze wydziału antynarkotykowego
Komendy Miejskiej Policji w Krakowie zlikwidowali prowadzoną na
obrzeżach miasta plantację konopi indyjskich – profesjonalnie
przygotowana uprawa liczyła 263 krzewy. Krakowscy policjanci
zabezpieczyli także prawie kilogram gotowego już narkotyku. Ukryta w
domowym zaciszu plantacja prowadzona była przez 33-letniego mężczyznę,
któremu przedstawiono już zarzuty karne – przygotowania do wprowadzenia
do obrotu znacznych ilości środków odurzających oraz uprawy konopi
indyjskich mogących dostarczyć znacznych ilości narkotyku. Obydwa
przestępstwa popełnione zostały przez niego w warunkach recydywy.
Decyzją sądu, narkotykowy plantator został tymczasowo aresztowany.
Zakopiańscy
policjanci dwukrotnie uderzali w narkobiznes na Podhalu. Zabezpieczyli
prawie 1,5 kilograma marihuany o czarnorynkowej wartości prawie 45
tysięcy złotych, zlikwidowali dwie plantacje konopi indyjskich.
Zatrzymanych zostało pięć osób, jedna z nich trafiła do aresztu
tymczasowego. Podczas jednej z realizacji policjanci zatrzymali cztery
osoby uwikłane w narkotykowy proceder – w mieszkaniu wynajmowanym przez
27-latka odnaleźli prawie kilogram marihuany oraz przygotowaną do
uruchomienia kolejną plantację konopi indyjskich. Narkotykowy plantator
został już rozliczony z przestępstw - usłyszał zarzuty posiadania
znacznej ilości narkotyków, nielegalnej uprawy konopi i handlu
narkotykami. Grozi mu kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż
trzy lata. Drugi z mężczyzn zatrzymany został przy okazji realizowanych
przez policjantów wydziału kryminalnego czynności dotyczących przemocy
domowej.
Funkcjonariusze zauważyli wówczas w pomieszczeniach
domu pewne elementy wyposażenia, które mogły wskazywać, że prowadzona
jest tam plantacja narkotykowa – jak się wkrótce okazało, przypuszczenia
policjantów były trafne. W jednym z pomieszczeń ukryta była plantacja
marihuany, a w kolejnym trwały przygotowania do uruchomienia kolejnej
plantacji. Były tam profesjonalne lampy, doniczki oraz inne urządzenia.
Tu policjanci zabezpieczyli prawie 600 gramów marihuany.
Wczoraj w
wyniku zaplanowanych działań Policjanci Komisariatu 5 w Krakowie
zatrzymali 20-letniego mieszkańca Krakowa podejrzanego o posiadanie
znacznej ilości środków odurzających i uprawę konopi. W trakcie
przeszukania pomieszczeń mieszkalnych i gospodarczych ujawniono oraz
zabezpieczono krzewy konopi indyjskich oraz 277 działek marihuany.
Sprawcę osadzono w policyjnym areszcie.
W ubiegłym miesiącu
zlikwidowano także profesjonalnie prowadzoną plantację konopi w centrum
Krakowa. Rośliny, z których wytwarzana jest marihuana, uprawiano w
wynajętym mieszkaniu. Zatrzymano dwóch mężczyzn powiązanych ze
środowiskiem pseudokibiców. Uprawa konopi prowadzona była w mieszkaniu
wynajmowanym przez 37-letniego mężczyznę w centrum Krakowa. Plantatorzy
zadbali o to, aby ukryć nielegalną uprawę i tak zaadaptowali wnętrza
mieszkania, żeby na zewnątrz nie wydostawał się zapach czy też odgłosy
pracujących urządzeń.
Źródło: KGP
Uwaga: Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.